Cztery lata temu ambitnym, ale i rozważnym programem wygrała wybory. Przez ten czas - jak sama podkreśla - starała się maksymalnie wykorzystać wszystkie szanse na rozwój gminy, by nie zaprzepaścić zaufania, jakim obdarzyli ją mieszkańcy. O kończącej się kadencji, a także o dalszych planach z wójt gminy Stare Czarnowo Marzeną Grzywińską rozmawia Łukasz Jucha.
W listopadzie 2014 roku objęła Pani stanowisko wójta gminy. Mieszkańcy obdarzyli Panią wielkim kredytem zaufania. Został on spłacony w postaci realizacji przyrzeczonych obietnic?
Cztery minione lata to bardzo pracowity okres dla władz gminy, urzędników oraz radnych. Staraliśmy się nadrabiać czas i wykorzystywać wszystkie dane nam szanse, zgodnie z obietnicami złożonymi mieszkańcom jeszcze przed wyborami. Porządkowaliśmy kwestie organizacyjne w urzędzie, stabilizowaliśmy gminne finanse czyniąc przy tym niemałe oszczędności. Realizowaliśmy niezbędne inwestycje w poszczególnych miejscowościach, a także wdrażaliśmy wielkie zmiany, do jakich zostaliśmy zobligowani, chociażby rządowymi programami: Rodzina 500+ czy reformą edukacji. Ufam, że dostrzegają to mieszkańcy, bo to przecież przedsięwzięcia zaproponowane przez nich oraz tworzone właśnie dla nich.
Co dokładnie ma Pani na myśli?
Nie było właściwie takiej sfery, o którą nie zadbaliśmy. Nie chcę być nieskromna, ale mogę wydarzenia w gminie określić małym boomem inwestycyjnym. Wyremontowaliśmy lub remontujemy drogi. Inwestujemy w bazę edukacyjną. Wybudowaliśmy od podstaw po raz pierwszy w historii naszego samorządu dwie świetlice. Przy tym w żaden sposób nie zapominamy o istniejących obiektach tego typu, bowiem stale poprawiamy ich standard. Szczególną troską objęliśmy zabytki. Uregulowaliśmy transport publiczny oraz utrzymaliśmy praktykę lekarza rodzinnego oraz usługi stomatologiczne. Z powodzeniem działa klub piłkarski Zootechnik Kołbacz. Inwestowaliśmy w obiekty sportowe i nie zapomnieliśmy o walorach turystycznych gminy. Wszystko po to, by w pięknej z natury gminie Stare Czarnowo było jeszcze piękniej.
Kiedy zaglądniemy w zestawienia budżetowe rzeczywiście uwagę przykuwa ilość działań inwestycyjnych. Czy zatem będzie co robić w następnych latach?
Zapewniam, że mimo ogromnego wysiłku i pozytywnych efektów, nie wyczerpała się mi lista inwestycji do zrealizowania. Dalsze ambitne plany przed nami. Właśnie przygotowujemy się do największego turystyczno-rekreacyjno-infrastrukturalnego projektu. Już w 2019 roku wspólnie z Miastem Szczecin wybudujemy ponad 9-kilometrowy odcinek trasy rowerowej ze Szczecina przez Kołbacz do Starego Czarnowa. To nie lada atrakcja dla mieszkańców gminy i turystów. Powiem więcej. We wdrażaniu kolejnych pomysłów chcemy wykorzystać bliskie położenie stolicy województwa, bowiem w niedalekiej przyszłości możemy stać się miejscem idealnym dla przedsiębiorców. Ponadto zamierzamy kontynuować remonty dróg, ulic i chodników. Przeprowadzimy dalszą renowację naszych zabytków oraz przewidujemy kolejne modernizacje świetlic. Całość działań dopełni istotna dla każdego z nas gospodarka wodno-ściekowa. Przymierzamy się do budowy oczyszczalni w Dobropolu Gryfińskim czy modernizacji stacji uzdatniania wody w Binowie. Działania te chcielibyśmy realizować wspólnie z partnerami i z wykorzystaniem środków unijnych. Oczywiście wszystko to po konsultacjach i z myślą o mieszkańcach gminy. Bez nich - co wielokrotnie powtarzałam - żadne nasze plany nie mają najmniejszych szans powodzenia.
Gmina chwali się rekordowymi oszczędnościami dla własnego budżetu, bowiem sporą część przedsięwzięć realizowała z pomocą środków zewnętrznych. O jakiej kwocie mówimy?
Tę pomoc możemy liczyć w milionach, co dla budżetu bądź co bądź małej gminy, to spore oszczędności. Te fundusze pozyskiwaliśmy z budżetu Urzędu Marszałkowskiego, Regionalnego Programu Operacyjnego, Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich czy Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Niech za przykład posłuży fakt, że ponad 1 mln zł zdobyliśmy tylko na aktywizację mieszkańców w wieku 60+ w ramach programu ASOS oraz na zajęcia dla najmłodszych. Inne przedsięwzięcia z pomocą zewnętrzną to np. budowa świetlicy w Kartnie, budowa trzech ulic w Kołbaczu oraz budowa ścieżki rowerowej, której dofinansowanie wyniesie prawie 5 mln zł.
Czego wypada Pani życzyć?
Przede wszystkim sił, wytrwałości i kreatywności. Największą wartość mają dla mnie mieszkańcy i ich zaufanie. To bliskie mi osoby, osoby które znam, i które doskonale znają mnie. Urodziłam się w gminie Stare Czarnowo oraz całe swoje życie prywatne i zawodowe prowadzę właśnie tutaj. Ze swojej strony deklaruję codzienną, ciężką pracę na rzecz naszej małej ojczyzny.