Wyjątkowy dzień dla wyjątkowych osób

Są aktywni, kreatywni, pełni energii i niezwykle pomocni. Bez nich nie wyobrażamy sobie codziennego życia. Ten szczególny dla nich dzień jest w gminie od lat obchodzony bardzo uroczyście. Chodzi o seniorów, którzy swoje święto mieli w piątek, 15 listopada 2019 roku. Spotkanie z nimi miało miejsce w świetlicy w Starym Czarnowie.

Ten szczególny dzień jest świętem nie tylko dla najstarszych mieszkańców, ale i całej lokalnej społeczności gminy, bo seniorom należy się szacunek i uznanie za bezinteresowną miłość oraz mądrość życiową, jakimi obdarowują młodsze pokolenia.

- Gminny Dzień Seniora na stałe wpisał się w kalendarz wydarzeń gminy, a seniorzy z niecierpliwością na niego czekają. Kiedy organizujemy ten dzień chcemy podziękować seniorom za ich udział w życiu codziennym. Obecny senior 60+ cieszy się zdrowiem i jest aktywny, dlatego chcemy dbać o seniorów przez cały rok  - podkreśliła wójt gminy Stare Czarnowo Marzena Grzywińska.

Święto Seniorów cieszy się od lat rosnącym zainteresowaniem. Podobnie jak w latach ubiegłych uczestnikom obchodów zapewniono transport, poczęstunek i wiele wrażeń.

- Jesteśmy z mężem ostatnią parą, która wychodzi z Dnia Seniora. Bardzo nam się podobało i już z niecierpliwością czekamy na następny rok - zaznaczyła Iwona Kujawska z Kołbacza. - Takich zorganizowanych dla nas imprez i spotkań powinno być jeszcze więcej. My seniorzy lubimy i potrafimy się  integrować - dodał sołtys Dębiny Jan Nawrocki.

Zabawa, która rozpoczęła o godzinie 17 trwała niemalże do północy. Na gości czekał pyszny poczęstunek - tradycyjne wędliny i potrawy przygotowane przez Bartosza Bińkowskiego ze Starego Czarnowa oraz okazały tort. Całość imprezy poprowadził wodzirej. Niewątpliwą atrakcją wieczoru były występy artystyczne chóru Zespołu Szkół w Kołbaczu, który pod okiem Jolanty Ślęzak przygotował wyjątkowy repertuar. Ponadto seniorzy obejrzeli pokaz taneczny „Hiszpański Sen” oraz „Randka w ciemno”, wykonany przez Duet Variete ze Szczecina. Nie zabrakło również nauki tańca salsy czy bachaty, a chętni którzy zdecydowali się na udział w pokazowej lekcji, niemieli najmniejszego problemu z zapamiętaniem poznanych kroków i układów.